Jak sprzedać miód w korzystnej "manukowej" cenie?
- Do drzwi mojej babci zapukał mężczyzna, który powiedział, że ma paczkę dla córki – miód, który zamawiała. Dodał, iż trzeba zapłacić za niego 190 zł. Babcia zapłaciła. Oczywiście okazało się, że nikt z rodziny miodu nie zamawiał – mówi nasza czytelniczka z Wrzeszcza.
Podobnych wydarzeń było ostatnio w Trójmieście więcej. W Sopocie policja odnotowała w ostatnich tygodniach dwa podobne zgłoszenia. Za każdym razem dotyczyły osób starszych, oszukanych przez około 40-letniego mężczyznę.
Za pierwszym razem zgłosił się on do 83-letniej kobiety, której powiedział, że jej syn zamówił u niego miód za 137 zł. Kobieta próbowała się skontaktować z synem, ale ten nie odbierał, więc zapłaciła mężczyźnie za 12 słoików miodu.
Kolejna starsza osoba kupiła w ten sposób aż 24 słoiki miodu, który miała zamówić jej córka. Zapłaciła za nie 370 zł. – W obu wypadkach oszust sprzedawał ten sam miód, który w sklepie kupić można za około 8 zł – mówi st. sierż. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Co ciekawe, bardzo dużo podobnych przypadków odnotowano wcześniej w Ostródzie i Malborku. Być może oszust lub oszuści teraz przenieśli się do Trójmiasta. – Kontaktowaliśmy się z policjantami z tych komend i konsultowaliśmy całą sprawę. Być może rzeczywiście i tu i tu oszustw dokonują te same osoby – mówi Kamińska.
Jak nie dać się oszukać? – Przede wszystkim próbować się skontaktować, do skutku, z osobą, która rzekomo zamówiła miód lub inny produkt. Bez wyraźnego potwierdzenia takiej informacji nikomu za nic płacić nie powinniśmy. A kiedy już dojdzie do takiej podejrzanej sytuacji, warto też powiadomić od razu o wszystkim policję – mówi Kamińska.
Źródło:
Źródło: Jak sprzedać miód w korzystnej "manukowej" cenie?