Miód od Bartnika
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o pszczołach, a nawet o wiele więcej, znajdziecie w Stróżach, najsłodszym i najbardziej brzęczącym miejscu Małopolski.
Fot. Krzysztof Karolczyk/AG
Fot. Krzysztof Karolczyk/AG
Zajrzeć do wnętrza ula
Barcie, kłody, kószki, ule snozowe, ule ramowe, stare narzędzia, sprzęt i urządzenia pszczelarskie, jak na przykład leziwo, czyli specjalne powrozy do wchodzenia na drzewa bartne, podkurzacze, dłuta, radełka, miodarki, topiarki do wosku, naczynia do przechowywania miodu naturalnego i miodu pitnego – to wszystko można obejrzeć w muzeum. Zabytkowe ule malowniczo rozmieszczono pośród drzew owocowych. Są tu jedne z najstarszych – kłody z pnia drzewa – i zabawne ule rzeźbiarskie, jak „mnich” z tynieckiego klasztoru, „diabeł” czy „święty Ambroży” (patron pszczelarzy). W pasiece obok muzeum podglądniemy (oczywiście odpowiednio ubrani) żywe pszczoły. Nad wszystkim góruje imponująca, 15-metrowa Karpacka Barć Milenijna, pomnik poświęcony pszczole.
Nie tylko miód
- Pieczenie pierników, robienie świec woskowych, degustacje miodów naturalnych i miodów pitnych, lekcje w pasiece, dyskusje o roli pszczoły w przyrodzie… – wylicza warsztaty, które czekają na turystów, Anna Kasztelewicz, pszczela pasjonatka i – wraz z mężem – założycielka muzeum w Stróżach. – W pierwszą niedzielę lipca organizujemy co roku Biesiadę u Bartnika, jest też coroczne miodobranie, kiermasze produktów pszczelich i rękodzieła oraz degustacje miodowych potraw.
Na terenie skansenu znajdują się również: kuźnia, zwierzyniec i plac zabaw, zwany Pszczelą Wioską, a także rzeźby artysty Franciszka Palki. Poza pszczelimi atrakcjami w Stróżach można podziwiać neogotycki kościół z 1923 r. pw. NMP Królowej Polski. Tutaj też zaczyna się zielony szlak wiodący przez Maślaną Górę do Szymbarku.
Małopolska kocha miód!
Nie tylko Stróże skupiają miłośników miodu i pszczół. W Alwerni od blisko 30 lat funkcjonuje koło pszczelarskie Nektar. Od ośmiu lat organizuje Konkurs Pasiek w kole i powiecie, uczestniczy w projektach związanych z ochroną środowiska, nasadzeniami roślin miododajnych, organizuje wyjazdy szkoleniowe i integracyjne. Skupia 41 osób i 450 rodzin pszczelich w ulach typu wielkopolskiego, warszawskiego i Dadana.
Kolejnych 25 pszczelarzy i 200 bzyczących rodzin mieści się w Babicach. Tam co roku odbywają się festyny promujące pszczelarstwo, podczas których gospodarze uświadamiają mieszkańcom znaczenie hodowli pszczół dla prawidłowego funkcjonowania środowiska naturalnego. W Niepołomicach, gdzie co roku również odbywają się kiermasze pszczelich produktów i biesiady pszczelarskie, jest blisko 40 pszczelarzy i aż 700 pszczelich rodzin.
Jedno z najstarszych w regionie – Powiatowe Towarzystwo Pszczelarsko-Sadownicze w Krzeszowicach – powstało w 1907 roku, skupia miłośników pszczół z 25 okolicznych miejscowości. W latach okupacji niemieckiej wielu z nich było członkami ruchu oporu. Od 1982 roku organizowany jest coroczny Krzeszowicki Dzień Pszczelarza z kiermaszem pszczelarskim i wystawą zabytkowych uli figuralnych.
Ul ulowi nie równy
Są różne typy uli. Barć to drzewo z zamieszkałą przez pszczoły dziuplą, kłoda – złamane, przewrócone drzewo i odcięte fragmenty pnia z dziuplą, położone pionowo lub poziomo. Kószki to z kolei ule w kształcie dzwonu, rzadziej prostopadłościanu, zrobione ze słomy. Ule skrzynkowe to nic innego jak najpopularniejsze drewniane „pudełka” z daszkiem.
Czego możecie nie wiedzieć o pszczołach
* Aby otrzymać kilogram miodu, pszczoły muszą odbyć około 60 tysięcy lotów z ula.
* Królowa matka znosi w ciągu doby do trzech tysięcy jajeczek, które ważą więcej niż ona sama.
* Jedna rodzina pszczela zużywa na własne potrzeby około 110 kilogramów miodu rocznie.
Źródło: Miód od Bartnika