Cukier nie jest paszą dla pszczół!!!
Dziennikarze i część „pseudopszczelarzy” panikuje, że rośnie cena cukru. Nie mówią tylko o jednym – cukier nie jest paszą dla pszczół. Dziennikarzy rozumiem, a „pseudopszczelarzom” radziłbym zrobić baranka…
Gdy za kilogram trzeba zapłacić 5 złotych producenci miodu mogą zapomnieć o zyskach. Wydatki na dokarmianie pszczół w czasie mokrego lata, czy przed zimą przekroczą teraz ich możliwości finansowe. Roczne zakupy cukru wielu pszczelarzy na Podkarpaciu kosztują nawet około 50 tysięcy złotych. I nie ma na nie specjalnych zniżek jak jeszcze w latach 90.
Ostatnie dwa lata pszczelarze spod Przemyśla zaliczyli już do najgorszych swoich sezonów. Powód to fatalna pogoda. Po podsumowaniu wydatków na leki i cukier bilans ostatniego roku wypadł fatalnie.
Tymczasem wiosna za płotem i rodziny pszczele czekają na dokarmienie. Pszczelarzom, którzy mają po kilkaset uli spędza to sen z powiek.
W ciągu dwóch ostatnich lat cukier podrożał o blisko sto procent. Tymczasem syrop z cukru jest najczęściej stosowanym pożywieniem, jaki pszczelarze mogą zaoferować rodzinom pszczelim na przednówku i przed zimą.
Na razie na pocieszenie pszczelarzom zostaje tylko przyjemność czerpana z tego wyjątkowego hobby. Hodowla pszczół uspokaja nerwy, uczy cierpliwości, a często inspiruje do artystycznej pracy. Przykładem jest pasieka Antoniego Zacharki z Bolestraszyc. Pszczoły mają tu do wybory domki parterowe i piętrowe z werandami i ozdobnymi fasadami.
Źródło: tvp Anna Tomczyk
Źródło: Cukier nie jest paszą dla pszczół!!!