Cebula, czosnek, miód… jesienna walka z grypą
Jesienne infekcje. Domowe sposoby walki z grypą
gp 
Kichamy, kaszlemy, łykamy pigułki na gardło. Bolą nas mięśnie, łamie w kościach. Nie trzeba zaglądać do kalendarza, by przekonać się że nastał sezon jesiennych infekcji.
- Październik i listopad to typowy okres, w którym zwiększa się podatność na zaziębienia – potwierdza dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. – Wahnięcia temperatur w ciągu doby sprawiają, że albo ochładzamy się zbyt mocno albo przegrzewamy. Potem idziemy do pracy, gdzie nie włączono jeszcze ogrzewania albo do szkoły, gdzie co drugie dziecko jest zakatarzone lub jedziemy tramwajem, gdzie współpasażer kicha. I infekcja gotowa.
Szczególnie widać to w przychodniach, gdzie mocno wydłużyła się kolejka do lekarza.
Jak się leczyć? Najlepiej domowym sposobem.
- Jeśli nie jest to poważna infekcja bakteryjna jak najbardziej można sięgać po domowe syropy i nalewki z miodu, cebuli, imbiru i czosnku – zachęca dr Karpiński. – Maja one naukowo potwierdzone właściwości przeciwzapalne i bakteriobójcze. Na wszelkie zaziębienia dobre są herbatki rozgrzewające z malin, które rozszerzają żyły, dotleniają organizm, ułatwiają przepływ krwi i tym samym transport ciał odpornościowych.
Czym leczyć przeziębienia?
Na katar dobry jest chrzan – dwie łyżki startego korzenia w postaci pasty przeczyszcza zatkany nos. Przy gęstym katarze przydadzą się woreczki z solą, ciepłe, ogrzane na kuchence, trzeba przykładać na policzki i czoło. Na ból gardła pomoże kamforowy kompres, owinięty ciepłym szalem lub sok z żyworódki. Żyworódka (Kalanchoe Pinnata) to roślina ozdobna, którą można wyhodować w domu. Wspomaga odporność i ma działanie przeciwzapalne. Na kaszel - najlepszy jest miód cebulowy lub syrop z nasion kopru włoskiego.
Prawdziwą furorę robi srebro koloidalne, które – jak podają na formach medycznych – w ciągu 5-6 minut niszczy zarazki ponad 650 chorobotwórczych bakterii, wirusów, grzybów i pleśni. [i]Jak działa? Samo wyszukuje zarazki w organizmie, przyciąga je swym dodatnim ładunkiem i niszczy niezbędne im do życia enzymy.
Zawsze można sięgnąć też po tradycyjne bańki, tym razem jednak bezogniowe, aby dmuchać na zimne i się nie poparzyć.
Źródło: Cebula, czosnek, miód… jesienna walka z grypą
