Ptak też człowiek
W Goniądzu miłośnicy ptaków i ci, którzy noszą ptasie nazwiska pobili rekord Guinnessa. Dokładnie 1311 osób przebranych w białe, czarne i czerwone koszulki ułożyło największego na świecie bociana. Ta zabawa miała jednak na celu zwrócenie uwagi, że nie jesteśmy na świecie sami i że ptak – też człowiek.
Ważny jest każdy element przyrody, a w imprezie chodziło również o zwrócenie uwagi na jej bioróżnorodność. - Ten rok został ogłoszony przez ONZ Międzynarodowym Rokiem Bioróżnorodności. Chcemy pokazać, że nie jesteśmy na świecie sami – powiedział Jacek Karczewski, Ptaki Polskie.
Ptak też człowiek – to jedno z haseł kampanii „Jestem na Ptak”. A skoro ambasadorami edukacyjnej akcji stały się ptaki – do bicia rekordu Guinnessa należało wybrać przedstawiciela jednego z nich. Padło na bociana.
To pierwsza próba bicia rekordu Guinnessa. Warunkiem było uczestnictwo minimum dwustu pięćdziesięciu osób, ale chętnych było dokładnie 1311 osób. Rekord ustanowiony – z góry bocian wygląda imponująco. Udało się zachować wszystkie proporcje. Miłośnicy ptaków musieli tak stać przez dziesięć minut. W miarę nieruchomo – i niekoniecznie na jednej nodze. Ten obrazek wpisuje się do księgi rekordów Guinnesa, a już w maju przyszłego roku kolejny Zlot Klubu Ptaków Polskich. Klub ma szansę prężnie się rozwijać. W końcu w naszym kraju mieszka podobno sześćdziesiąt tysięcy ludzi o nazwisku Dudek. Kto wie ilu jest Szpakowskich, Dzięciołów czy Sokołowskich.
Beata Golak, Obiektyw
Źródło: Ptak też człowiek