Prace w pasiece
Odpowiednim dniem do dokonania przeglądu jest taki, w którym temperatura powietrza przekracza 15 stopni w cieniu. Trzeba pamiętać, że taki dzień może powtórzyć się dopiero po upływie paru tygodni, im zaś wcześniej wykonany zostanie przegląd główny, tym lepiej, dlatego też w żadnym wypadku nie wolno opuszczać tej sposobności. W czasie rewizji ogląda się całe gniazdo, ramkę po ramce (nie ochładzając jednak zbyt długo czerwiu), dla stwierdzenia ilości pszczół, zapasów, powierzchni i jakości czerwiu, stopnia zaperzenia i wilgotności oraz ilości trupa. Przy tym oczyszcza się dno z martwych pszczół i śmiecia, ścianki, beleczki ramek i powałki oczyszcza się ze śladów zaperzenia.
Oceny zapasów dokonuje się na oko. Powinny one wynosić nie mniej niż 5 kg. Jeżeli jednak chodzi o uzyskanie maksymalnego rozwoju rodziny zapas 10 – 12 kg dla silnej rodziny nie jest za duży. Ponieważ każda rodzina w ciągu zimy nieco słabnie, w rodzinach dobrze przezimowanych ubytek wynosi około 5% pszczół, w rodzinach dotkniętych nosemą, zaperzeniem zimowym itp. straty mogą być większe. Toteż nawet lepiej przezimowanym rodzinom należy usunąć przynajmniej 1 ramkę, w tych których znacznie osłabły nawet 2 -3. Zostawić należy tylko tyle aby po zwężeniu gniazda pszczoły dobrze obsiadały wszystkie ramki. Przy tej samej sile rodziny w gniazdach mniej obszernych pszczoły mogą mieć czerw na większej powierzchni, gdyż rozproszenie się ciepła w zimne wiosenne noce jest w takich gniazdach mniejsze niż w zbyt obszernych. Z tego samego powodu przez cały okres wiosenny rodziny należy dobrze ocieplać. Przy usuwaniu plastrów przede wszystkim usuwamy te, które mogą być przeszkodą dla prawidłowego rozszerzenia się czerwienia. Pozostawienie w gnieździe takich ramek jest błędem, który nader często uchodzi uwadze nawet doświadczonym pszczelarzom. Przy układaniu gniazd w jesieni, gdy plastry są zalane miodem wady ich mogą być nie zauważone. Na wiosnę jednak łatwo je spostrzec. Mogą to być plastry o komórkach zbyt głębokich – pogrubiane lub za cienkie. Do komórek takich matka nie składa jaj. Plastry normalnej grubości, jeżeli węza była wprowadzona nie pośrodku lub silnie się pofalowała, będą miały komórki z jednej strony zbyt głębokie, a z drugiej zbyt płytkie. Do czerwienia nie nadają się również i te plastry, w których na skutek rozciągnięcia się węzy komórki zdeformowały się. W okresie wczesnej wiosny plastry trutowe pozostawione w środku gniazda również będą przeszkodą w rozszerzaniu się czerwienia. Ponieważ plastry te nie są zaczerwieniane przez matki, rozszerzanie się czerwienia ustaje aż do chwili nadejścia gorącej pory, kiedy to matki zdecydują się przenieść czerwienie poza tego rodzaju przeszkodę. Plastry silnie zaperzone i zajęte pierzgą spleśniałą, jakby skamieniałą, również przez dłuższy czas są przeszkoda w czerwieniu – trzeba je więc usunąć.
Poidło. Jeżeli w niewielkiej odległości od pasieki nie ma stojącej wody, gdyż tylko taką bez niebezpieczeństwa mogą pszczoły pobierać trzeba juz wczesną wiosną urządzić w pasiece specjalne poidło. Poidło musi być urządzone tak, aby woda w nim była ciepła, a więc ustawia się je na słońcu i wodę rozlewa się na dużej powierzchni cienką warstewką. Najlepiej w tym celu ustawić w pasiece na podwyższeniu beczkę lub inne naczynie, zaopatrzone u dołu w kran, regulujący częstotliwość spadania kropli, które następnie ściekają po pochyłej desce. Aby wydłużyć drogę wody na desce, która jest ustawiona pod pewnym kątem przybija się do niej listewkę. Pszczoły nie korzystają z poidła w okresach pożytkowych, gdyż w ulach nagromadza się większa ilość wodnistego nektaru, wtedy przynoszenie wody ustaje.
Łączenie rojów. Często zachodzi potrzeba połączenia dwóch rodzin. Stosuje się to wówczas, jeżeli ma się w pasiece rodziny zbyt słabe, np. obsiadające po pierwszym oblocie zaledwie trzy ramki, bez matki albo rodziny ze starymi lub ułomnymi, źle czerwiącymi matkami. Również przed zimą często zachodzi potrzeba łączenia bezmatków, rodzin słabych a nieraz i głodnych. Tego rodzaju rodziny marnowałyby się bezużytecznie względnie nie dawałyby żadnego dochodu, odbierając równocześnie silnym rodzinom część pożytku. Poza tym rodziny słabe, bezmatki szerzą rabunki jak i choroby, na które łatwo zapadają. Natomiast przez połączenie słabej rodziny z dobra matką uzyskuje się silny pień.
Rodziny łączy się zawsze pod wieczór, gdy lot ustaje. Aby czynność ta przebiegała prawidłowo jedna z rodzin powinna nie posiadać matki i odczuć swoje osierocenie. To też, jeżeli obie rodziny przeznaczone do połączenia mają matki na 2 – 3 godziny przed połączeniem należy jedną z nich wyszukać i usunąć. Gdy osierocona rodzina „wymrowi się” tzn. pszczoły niespokojnie zaczną chodzić po mostku i ściankach ula, można przystąpić do połączenia. Nie wolno jednak z tym zbytnio zwlekać, gdyż osierocone pszczoły załażą mateczniki ratunkowe i wówczas nie dadzą się dobrze połączyć.
Rodzinę silniejszą pozostawiamy na tym samym miejscu, słabszą przenosimy i ustawiamy obok. Obydwie podkurzamy przez wyloty i oczekujemy, aby dać pszczołom czas do nabrania miodu. Pszczoły z wolem wypełnionym miodem są mniej skore do żądlenia, a przy tym pszczoła taka, nawet obca, jest lepiej widziana niż bez ładunku. Pnie nie posiadające zapasów w przededniu połączenia trzeba podkarmić. Nie zaszkodzi to i wówczas, jeżeli pszczoły mają w gnieździe tylko sklepiony, gęsty miód. Po podkarmieniu oba ule otwieramy i stale stosując dym zestawiamy ramki do ula silniejszej rodziny, przestawiając ramki w ten sposób, aby wszystkie z czerwiem znalazły się w środku gniazda, obok siebie.
Jeżeli w tym czasie zauważany chęć do bójki, silnie podkurzamy pszczoły, aby wywołać popłoch i zmusić je do zmieszania się. O ile matka należy do rodziny silniejszej można pozostawić ją na wolności, gdy obie rodziny jednak są równiej siły lub bezmatek silniejszych matkę trzeba uprzednio wyszukać i zamknąć w klateczce.
Połączenie przejdzie jeszcze spokojniej, jeżeli pszczołom obu rodzin nada się dodatkowy zapach. Należy je spryskać silnie rozrzedzonym miodem z dodatkiem olejku melisowego, kropli miętowych itp.
A żeby te pszczoły które znalazły się na nowym miejscu zwróciły na to uwagę przed wylotem ustawiamy pochyła deseczkę lub kilka gałęzi. Pusty ul po wymieceniu z niego wszystkich pszczół trzeba od razu usunąć z pasieki. Jeżeli jednak matka jest trutowa, postępujemy tak samo z tą tylko różnicą, że czerw garbaty usuwamy.
Źródło: Prace w pasiece