Nie kupisz miodu na Krupówkach
ZAKOPANE. Zakopiańskie stowarzyszenia chcą, by na reprezentacyjnej ulicy miasta powstał komisariat. W centrum powinno być więcej policjantów.
Zakopane – Krupówki (fot. Dariusz Małanowski Pszczeli Park) |
- Taka inicjatywa pojawiła się po raz kolejny po spotkaniu z członkami Tatrzańskiej Izby Gospodarczej oraz stowarzyszenia Zakopiańskie Perspektywy. To mieszkańcy Zakopanego zaproponowali, aby na Krupówkach powstał komisariat. Oczywiście sprzyjamy temu pomysłowi i zrobimy wszystko, by ze strony formalno – prawnej było to możliwie. Komisariat miałby wstępnie znaleźć miejsce w hotelu Gazda – poinformował Wojciech Solik, zastępca burmistrza Zakopanego.
Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w Zakopanem przyznaje, że z taką propozycją zwróciła się do miejscowej policji.
- Poszły pisma w tej sprawie. Jesteśmy też gotowi wesprzeć finansowo realizację tego pomysłu, na przykład fundując etat. Tu nawet nie chodzi o komisariat, wystarczy posterunek. Zależy nam też na dobrej współpracy Straży Miejskiej i policji – mówi.
Pomysł ten podoba się również Januszowi Majchrowi, włodarzowi stolicy Tatr. – Tu już nawet nie chodzi o walkę z nielegalnym handlem. Coraz większym problemem są chociażby osoby, które proponują grę w tzw. trzy kubki. My nic z nimi nie możemy zrobić. Natomiast gdyby policja była blisko tego newralgicznego miejsca koło targowicy, mogliby skuteczniej z tym walczyć. Nie zapominajmy również, że każdego sezonu Krupówkami spacerują setki tysięcy ludzi. Dlatego obecność policji na Krupówkach jest uzasadniona – mów Janusz Majcher.
Zwłaszcza, że bandyci tłumem się nie przejmują i – jak to miało miejsce w wakacje – potrafią zaatakować w biały dzień. Przypomnijmy, zamaskowany napastnik zaatakował na Krupówkach pracownicę jednego z banków i zbiegł na motorze.
- W centrum powinno być więcej patroli policji. Sam przejazd radiowozu często niewiele pomaga. A obecność munduru już sama w sobie będzie na potencjalnych bandytów działać profilaktycznie – uważa Wojtowicz.
Co na pomysł utworzenia komisariatu na jednym z najbardziej zatłoczonych deptaków w Europie myślą zakopiańscy stróże prawa?
- Jeżeli tylko będzie to możliwe i będą na to środki, to na pewno się na to zgodzimy. Przecież my jesteśmy dla ludzi i po to, by im pomagać. Jednak na razie jest za wcześnie, by mówić o konkretach – mówi podisnp. Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Łukasz Razowski
lukasz.razowski@dziennik.krakow.pl
Źródło: Nie kupisz miodu na Krupówkach