Małe uprawy bez chemii
Odkąd rośnie świadomość ekologiczna w społeczeństwach rozwiniętych, tworzy się coraz większy popyt na żywność organiczną, czyli wytwarzaną metodami ekologicznymi, bez używania środków chemicznych do nawożenia i zwalczana szkodników. Powstaje więc także coraz więcej organicznych upraw. Do niedawna jednak założenie a priori wyższości upraw „naturalnych” nad konwencjonalnymi nie było mocno podbudowane badaniami.
Kompleksowymi badaniami porównawczymi zajmuje się John Reganold, wykładowca gleboznawstwa na Washington State University. W ostatnim studium, opublikowanym w internetowym piśmie PLoS ONE, dokonuje analizy upraw truskawek. Praca została zaplanowana wyjątkowo dokładnie: badano trzy różne gatunki truskawek, uprawiane na 26 różnych farmach, połowę z nich stanowiły uprawy organiczne, połowę konwencjonalne. Badano szereg czynników: testerzy oceniali walory zapachowe i smakowe (z zastosowaniem procedury uniemożliwiającej testerom zasugerowanie się wyglądem lub pochodzeniem) oraz (oddzielnie) wygląd. Laboratoryjnie badano kilkadziesiąt biologicznych i chemicznych właściwości gleby, w tym jej bioróżnorodność (wliczając różnorodność DNA organizmów glebowych), sekwestrację dwutlenku węgla, zawartość azotu, itd. Badano również jakość owoców, oceniano też wpływ, jaki uprawy danego typu mają na środowisko.
Niemal wszystkie poszczególne testy pokazały, że uprawy organiczne co najmniej dorównują, lub przewyższają uprawy przemysłowe. Ekologiczny sposób uprawy okazał się mniej szkodliwy dla środowiska, gleba pozostawała w lepszym stanie, zachowując większą bioróżnorodność i zdolność do adaptacji do zmiennych warunków. Naturalnie hodowane owoce były smaczniejsze i posiadały lepsze wartości odżywcze – większą zawartość witamin i antyoksydantów, miały więcej miąższu a także dłużej zachowywały świeżość.
Trzeba zaznaczyć, że uwzględnione w studium uprawy „przemysłowe” używały jako fumiganta (gazowego insektycydu) bromku metylu, niszczącego warstwę ozonową. Środek ten wskutek protestów wielu osób i organizacji ma być wycofywany i zastępowany toksycznym jodkiem metylu.
Nie było dotychczas w literaturze naukowej równie szeroko zakrojonego, kompleksowego, uwzględniającego tyle czynników porównania różnych metod uprawy – uważa autor studium.
Autor: Artur Jurgawka
Źródło: PhysOrg.com
Źródło: Małe uprawy bez chemii