Lipobranie i miodobranie
NIEZWOJOWICE. U państwa Królów w pasiece
zorganizowano tradycyjne miodobranie połączone ze zbieraniem kwiatów
lipy. A napar z kwiatu lipy najlepiej smakuje z miodem.
|
- Staropolską tradycją było ręczne zbieranie kwiatu
lipowego, pokrzywy, mięty i innych ziół, które zaparzone i słodzone
miodem zastępowały naszym przodkom zamorską herbatę – opowiada Agnieszka
Król, organizator lipobrania.
tej tradycji nastąpiło tego roku na polach i łąkach Niezwojowic,
miejscowości sławnej miodem, za sprawą pasieki Królestwo Pszczół państwa
Królów, którzy już od 6 lat wytwarzają w swym ekologicznym
gospodarstwie miód. – Ludzie zapomnieli, jak bardzo życiodajna jest
lipa, dlatego postanowiliśmy przypomnieć o tym urządzając lipobranie
przy okazji miodobrania. – dodaje pani Agnieszka. Miodobranie w
gospodarstwie Królów zorganizowane zostało już po raz drugi. W tym roku
patronat nad imprezą objął Wojewoda Małopolski, Stanisław Kracik.
-
Miłością do miodu i ziół zaraził mnie tato, pochodzący z ziemiańskiej
rodziny osiadłej w Lelowicach, u której, tak jak w każdym dworze,
kultywowało się staropolskie tradycje. Po studiach, nie związanych z
rolnictwem, skończyłam dwuletnie studium pszczelarskie w Pszczelej Woli -
mówi Agnieszka Król. Od tego czasu prowadzi pasiekę Królestwo Pszczół.
Obecnie składa się ona z 80 uli, czyli 60 rodzin pszczelich, co daje
około 20 tysięcy pszczół. W gospodarstwie sadzi się także ulubione przez
pszczoły rośliny. W domu u pani Agnieszki nikt nie słodzi cukrem, lecz
miodem, który oprócz tego, że jest pyszny, ma cenne dla zdrowia
właściwości, znane naszym przodkom. – Bartnictwo ma długą tradycję.
Niegdyś niewielka pasieka była w każdym gospodarstwie. Nasi przodkowie
hodowali pszczoły. Dziś mało kto zna smak miodu prosto z plastra –
zaznacza właścicielka pasieki. Swe produkty sprzedaje wśród lokalnej
społeczności, wystawia je także na targach z ekologiczną żywnością.
W
przepięknej scenerii, wśród drzew, śpiewu ptaków i brzęku pszczół, w
gospodarstwie Królów lipobranie rozpoczęło się od spaceru po łące i
lesie. Uczestnicy własnoręcznie zbierali kwiat lipy. Zostali zapoznani z
instrukcją ich suszenia i parzenia naparu. Po zbiorach, wszyscy
przenieśli się do pasieki, by odbyć wizytę w ulu. – Chcemy uświadomić
ludziom, że pszczoły są pożyteczne. Nie trzeba ich bić gazetą, tak jak
wszyscy robią, gdy je zobaczą – mówi pani Agnieszka. W ramach
miodobrania odbyła się degustacja miodów. Można było skosztować kilka
ich rodzajów: akacjowe, lipowe, nostrzykowe, mniszkowe, rzepakowe,
wielokwiatowe, również miód z propolisem, w tradycyjnej formie lub w
plastrach. W części artystycznej imprezy został zaprezentowany spektakl
„Życie rodziny pszczelej w ciągu roku” autorstwa Janusza Króla. Głosu do
opowieści o życiu pszczół udzielił aktor Krzysztof Górecki. Miodobranie
i lipobranie zakończył występ kwartetu smyczkowego muzyków z Miechowa.
Leki z domowej apteki
Miód
ma walory odżywcze i lecznicze. Działa bakteriobójczo, oczyszcza
organizm z toksyn i uodparnia. Powoduje szybką regenerację organizmu.
Wpływa dodatnio na przewód pokarmowy. Reguluje pracę wątroby i nerek.
Łagodzi kaszel. Stosowany jest przy schorzeniach gardła, czy astmie.
Działa regenerująco w przypadkach apatii bądź wyczerpania psychicznego.
Żelazo w nim zawarte jest prawie całkowicie przyswajalne przez organizm
człowieka. Napar z kwiatu lipy ma właściwości napotne, przeciwskurczowe,
uspokajające, moczopędne. Jego picie wskazane jest na wzmożenie
krzepliwości krwi, skurcze, niestrawność, bezsenność, nerwice, histeria,
miażdżyca, infekcje dróg oddechowych, obniżenie gorączki.
Źródło: dziennikpolski24.pl
Źródło: Lipobranie i miodobranie