Aromaterapia z ula
Fryderyk Pachlowski z Brzyczyny wybudował inhalatorium. Chce, by
ludzie poczuli moc czystego klimatu pszczelego domu. Jest przekonany, że
to pomoże wyleczyć bóle gardła, katar, astmę lub choroby płuc.
Zapach kwiatów, wosku i przyjemne ciepło. Twarz można
przyłożyć do siatki. Tylko huk jest przerażający. Jak na rajdzie
harleyów. Jakby tysiące ryczących maszyn przejeżdżało tuż obok. Tu
jednak nie ma ani jednego motoru, nie ma spalin. Są pszczoły i czyste
jałowe powietrze. Można go wdychać bez ograniczeń. To inhalatorium. A
ruch i huk jest ogromny, jak to w ulu. U Fryderyka Pachlowskiego można
podglądnąć pracę pszczół i nawdychać się woni prosto z ula.
Źródło: Aromaterapia z ula