Tajemnica szkła kobaltowego: Christoph Schürer i jego Sowia Huta (Eulenhütte)

Technologię wytwarzania niebieskiego szkła („szkła kobaltowego”) opracował ok. roku 1536-1540 Christoph Schürer, syn Asmusa Schürera, członek słynnej rodziny szklarskiej, w hucie szkła zwanej Eulenhütte w czeskich Rudawach (czes. Krušné hory, niem. Erzgebirge).

Był to proces oparty na wykorzystaniu  krzemianu kobaltowo-potasowego, zwany smaltą.

„Nazwa [kobalt] wywodzi się od kobolda, złego ducha, krasnala lub gnoma, rzekomo podrzucającego rudy bezwartościowego wówczas kobaltu w miejsce skradzionych kruszców żelaza”. [http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobalt]

„Dawni niemieccy górnicy uważali, że koboldy podmieniają srebro na uważane wtedy za bezużyteczne nikiel, kobalt, wolfram. Stąd pochodzi nazwa kobaltu”.
[http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobold]

„Miners had long used the name kobold ore (German for goblin ore) for some of the blue-pigment producing minerals; they were named because they were poor in known metals and gave poisonous arsenic-containing fumes upon smelting”.
[http://en.wikipedia.org/wiki/Cobalt]

„The invention of a European smalt process is sometimes credited to a Bohemian glassmaker named Christoph Schurer, around 1540-1560″ – podaje angielska wikipedia w artykule o smalcie.

Polski artykuł na temat smalty cokolwiek zawikłany:

„Smalta, szkło kobaltowe, błękit królewski – substancja barwiąca koloru ciemnoniebieskiego, o bardzo ładnej czystej barwie, stosowana jako barwnik do barwienia szkła, oraz do emalii stosowanych na szkło lub porcelanę. Znana była już w starożytnym Egipcie. Zwyczajowo smaltą nazywany był także pewien rodzaj szkła barwnego produkowanego w Wenecji. Smalta była niegdyś powszechnie stosowana również jako pigment do farb artystycznych, pomimo niezbyt intensywnego koloru i słabego krycia (np. czasy Oświecenia). Wyparta została dopiero po odkryciu metod produkcji syntetycznej ultramaryny.
Chemicznie smalta to czysty krzemian kobaltowo-potasowy. Jako substancja barwiąca występuje w postaci zmielonego proszku. Jest substancją bardzo odporną zarówno na światło jak i chemicznie. Nie utlenia się, nie reaguje z innymi substancjami barwiącymi ani składnikami podłoża. Odporna na kwasy i zasady.”

Co ciekawe, jak czytamy na niemieckiej wikipedii o Schürerze, potomkowie Christopha założyli następnie kilka innych hut, m. in. – uwaga – w Rejdicach pod Kořenovem (między Tanvaldem i Harrachovem), czyli nie więcej niż dzień drogi od miejsca, w którym znalazłem widoczne na zdjęciu próbki…

Polska wikipedia tak pisze o Kořenovie:

„Osadnictwo tutejsze datuje się od roku 1577 (rejon osady Rejdice), kiedy przybyły z Moraw Pavel Schierer uruchomił tu hutę szkła”.

Paul Schierer brzmi niewątpliwie jak krewny Christopha Schürera…

I w przypisie:

„[B]ogactwo Karkonoszy i Gór Izerskich w tamtym okresie to między innymi łatwa dostępność dobrej jakości surowca mineralnego do wytopu szkła oraz drewna do opalania pieców hutniczych; podobny co Kořenov rodowód ma starsza o dwa stulecia, znajdująca się nieopodal, po polskiej stronie granicy, Szklarska Poręba (…)”

Ale czy gdziekolwiek w Szklarskiej znaleziono piece hutnicze…?

I czy żyła kwarcu z Izerskich Garbów – najlepszy surowiec do wytopu szkła, jaki można sobie wyobrazić (niemal 100% czysta krzemionka!) – biegnie aby przez Szklarską Porębę?

I jaki jest związek między „naszą” Eulenhütte, pobliskim Sowim Kamieniem (Eulenstein) i celtyckim słowem „jilove” oznaczającym złoto? A także między miejscem nad Małą Kamienną zwanym Wurzelbusch i faktem, że Kořenov to po niemiecku Bad Wurzelsdorf?

Jak podaje „Słownik Geografii Turystycznej Sudetów” pod red. Marka Staffy, ”Chromiec powstał najprawdopodobniej w końcu XIV w. w związku z budową huty szkła leśnego. Działała ona w okolicy wsi w XIV/XV-XVIII w. Jej ślady w postaci żużlowisk widoczne są do dzisiaj”… (t. I Góry Izerskie, s. 33).

Niektóre z hut założonych przez rodzinę Schürerów (za http://de.wikipedia.org/wiki/Sch%C3%BCrer_(Glasmacher):

- Falkenau bei Kittlitz (Falknov / Kytlice) – 1530 r.

- Krombach (Krompach)

- Labau (Pěnčín u Jablonce nad Nisou)

- Rochlitz (Rokytnice nad Jizerou)

- Schatzlar (Žacléř)

- Braum (Broumy)

- Kindelsdorf (Dobromyśl k. Kamiennej Góry)

etc…

I jeszcze legenda o tym, jak Christoph Schürer wynalazł technologię barwienia szkła na niebiesko:

Christoph Schürer finds the blue dye
a legend from Schneeberg in the ore mountains
When in the 16th century the mountain’s blessing of the upper ore mountains diminished annually and everywhere a wail rose over the silver robber, as cobalt was called, came Christoph Schürer, a pharmacist’s son from Westphalia, to Schneeberg, where he soon found employment at the huts, as he was well-experienced in chemistry.
A few days after his arrival, he won the love of Anna, the daughter of the overseer Rau, and he soon received her fathers blessing through his appealing demeanor, so that the wedding was scheduled for the next mountain festival.
But before the festival day arrived, his hopes almost were destroyed. In his chemical research, it occurred to him to use the infamous cobalt to make something useful. He therefore secretly performed many experiments in a smelter in Oberschlema and worked so eagerly and often throughout the night that he soon fell under suspicion of being an alchemist and black wizard. Therefore, when multiple complaints about him being a magician and thief poured in from Bohemia, where people had a grudge for him for his knowledge, the mountain master was asked to arrest and extradite him.
Schürer just worked in the foundry with his experiments, there came the beadle to arrest him. But they found the outer door closed and reported this to the mountain master. He, the overseer Rau and some jurors now became curious and went along.
The door was forced open, and there was the wanted man – eyes sparkling with joy. But he was astonished when they attack him and forced him into the handcuffs! How shocked he was when he was accused to be a magician and thief! Christoph Schürer quickly said with a firm voice: “Men think before they decide! If you think I use evil black art, so come forward! See, this I wanted to win, and thankfully it’s finally succeeded! I mean, it should be of great benefit to the country!” With these words he handed them a tray full of fine, fine blue dust flour. The mine owners were amazed, and desired to know how and from what he had prepared such a beautiful blue color. Schürer showed them and cleansed himself of the suspicion that he was a magician.
This gave the mountain master such great joy that he promised to do everything possible to prove his innocence against the charges against him. The brave man succeeded soon, and Christoph Schürer received his freedom. Through the invention of blue color that first was only called “Blue Wonder”, but later called “Schmalt”, he came to great honor, and when the mountain festival came he became the happy overseer’s son-in-law.
(Source: Die Silberne Rose – Europäische Bergmannssagen von Blechschmidt, Leipzig 1984, Sagenbuch des Erzgebirges von Köhler, Schwarzenberg 1886)”
[http://knowledge.tradition-company.com/legends-sagas/christoph-schurer-finds-the-blue-dye]



Czyżby więc chromiecka huta szkła była nieznaną dotąd hutą Schürerów?

[Willibald Bierl (1913-1998), "Ore Mining Around 1500 (After Georgius Agricola 1556)," 1982, http://art.newcity.com/2009/06/01/eye-exam-grohmann-museum/]

Źródło: Tajemnica szkła kobaltowego: Christoph Schürer i jego Sowia Huta (Eulenhütte)


Podobne wiadomosci:

  • Tajemnica szkła kobaltowego: Christoph Schürer i jego Sowia Huta (Eulenhütte)
  • Tajemnica szkła kobaltowego: Christoph Schürer i jego Sowia Huta (Eulenhütte)
  • Tajemnica szkła kobaltowego: Christoph Schürer i jego Eulenhütte
  • Skomentuj:

    You must be logged in to post a comment.

    skanowanie Lublin kopiowanie skanowanie dokumentacji lublin wydruki z internetu lublin wielki format w lublinie skanowanie lublin skanowanie dokumentów lublin