"You talkin’ to me? You talkin’ to me? You talkin’ to me? Then who the hell else are you talking… you talking to me? Well I’m the only one here. Who the fuck do you think you’re talking to? Oh yeah? OK."
Prawdopodobnie w tym roku liczba gospodarstw ekologicznych przekroczy 20 tys., podczas gdy rok 2009 zamknęliśmy liczbą ok. 17,5 tysięcy. Rolnicy przestawiają swoją produkcję, bo widzą w tym po prostu korzyści ekonomiczne – wartość rynku ekożywności to ponad 400 mln złotych. I choć trudno oczekiwać, aby takie gospodarstwa zajęły dominującą pozycję w naszym rolnictwie (stanowią one wciąż ok. 1,5 proc. wszystkich gospodarstw zarejestrowanych w kraju), to jednak ich udział w obrocie towarowym będzie na pewno systematycznie rósł. I to pomimo tego że za zdrowszą, ekologiczną żywność trzeba zapłacić nawet 30-40 proc. więcej niż za produkowaną metodami przemysłowymi.