Poseł PSL Bronisław Dutka w imieniu sądeckich pszczelarzy prosi rząd o pomoc
Anomalie pogodowe, choroby i sztuczne nawozy zabijają pszczelarstwo na Sądecczyźnie.
Anomalie pogodowe, choroby i sztuczne nawozy zabijają pszczelarstwo na Sądecczyźnie. Miodu, który stanowi flagowy produkt regionalny okolic Nowego Sącza, może w tym roku w ogóle nie być. Poseł PSL Bronisław Dutka w imieniu sądeckich pszczelarzy prosi rząd o pomoc.
Poseł liczy, że może uda się ustanowić jakieś dopłaty albo objąć pszczelarzy programem ochronnym. Pszczelarze sugerują, że najbardziej przydałyby się im dopłaty do cukru, tak jak ma to miejsce na Słowacji. – Na każdy ul pszczelarz dostaje tam 35 euro rocznie, co w zupełności wystarcza na karmę czy cukier – informuje Zdzisław Sarata.- Od dłuższego czasu dostaję sygnały, że z pszczelarstwem jest u nas źle – mówi Gazecie Krakowskiej poseł Dutka. – Bartnicy skarżą się, że mogą stracić prawie wszystkie pszczoły, a dla wielu z nich pasieka to jedyne źródło utrzymania – podkreśla. Deszczowa w tym roku wiosna, a potem wielkie upały latem skutecznie wyniszczyły pszczele rodziny. Dodatkowym osłabieniem są choroby zakaźne i pasożyty.
Źródło: Poseł PSL Bronisław Dutka w imieniu sądeckich pszczelarzy prosi rząd o pomoc