Serwis Ekologiczny

Po pierwsze moja dieta jest dietą stosunkowo łatwą. Nie mam silnej motywacji i zawsze po jakimś czasie po rozpoczęciu określonego programu żywieniowego najzwyczajniej w świecie brakuje mi sił i zapominam o swoich postanowieniach. Nie umiem każdego dnia ślęczeć nad tabelami kalorii, z których powinnam wyczytać co i w jakiej ilości mogę zjeść. Nie lubię robić zakupów kierując się wyłącznie tym, czy dany produkt jest zgodny z moją dietą. Dlatego też mój osobisty program żywieniowy różni się nieco od wszystkich gotowych diet. Kiedy postanowiłam, że czas zadbać o siebie przestałam po prostu jeść tego, co jest tłuste, kaloryczne i niezdrowe. Ograniczyłam do minimum słodkie przyjemności, choć nie powiem, żebym je całkowicie wyeliminowała. Od czasu do czasu każdemu z nas należy się bowiem tego typu „nagroda”. Tym bardziej, że należę do łasuchów i nie wyobrażam sobie życia bez kawałka czekolady zjedzonego co jakiś czas. Spożywam natomiast dużo więcej warzyw i owoców. Unikam tłustych, smażonych potraw a zamiast tego zaczęłam przyrządzać swoje dania gotując i grillując poszczególne składniki. W ten sposób udało mi się znacznie ograniczyć ilość spożywanych kalorii i jednocześnie nie katuję się programem żywieniowym, który w moim przypadku jest po prostu nie realny.