Miodowe lata
tylko na pszczołach, ale też na biznesie i marketingu. Jak szef
Sądeckiego Bartnika.
Sądecki Bartnik |
Miód traktujemy trochę jak luksusowy specjał na naszym stole. Trzeba
jednak wiedzieć, że jest on również bardzo zdrowy. Także inne produkty
pszczele są niezwykle pożyteczne w domowej apteczce, w kuchni i w
gospodarstwie.
Możemy się poszczycić przeszło tysiącletnią tradycją bartnictwa i
pszczelarstwa. Najpierw pszczoły miodne hodowano w pniach drzew, potem
pojawiły się różne postaci uli.
Barć Milenijna |
Z miodu powstałeś…
Dziś produkcją miodu zajmują się wykwalifikowani pszczelarze. Janusz
Kasztelewicz tak wspomina swoje początki: – Gdy byłem jeszcze uczniem
szkoły podstawowej, moja mama kupiła jeden ul zasiedlony pszczołami, by w
domu był miód do jedzenia i na wypadek choroby. Zainteresowanie
przyrodą, a do tego posiadanie własnej rodziny pszczelej i myśl o
własnym miodzie sprawiły, że każdą wolną chwilę spędzałem z moimi
pszczołami, grzebiąc w ulu – potrzebnie lub nie. Do dziś mam w pamięci
pierwsze miodobranie – bez pszczelarskich narzędzi, z gęsim skrzydłem,
złamanym nożem zamiast dłuta i sitem do mąki na twarzy. I smak
pierwszego miodu z mojej „pasieki”! Nawet nie przypuszczałem, że wpłynie
to na całe moje życie. Pszczoły mną zawładnęły.
Janusz Kasztelewicz ukończył technikum pszczelarskie i studia rolnicze o
tej specjalności. Pracował w pszczelarskich przedsiębiorstwach
państwowych, a potem stworzył własną firmę Sądecki Bartnik. Firma
rozpoczęła działalność w 1973 r. Prowadzona była początkowo na niewielką
skalę, ale nabrała dynamiki po roku 1989.
Obecnie wszystko, co dzieje się w Bartniku, ma związek z szeroko pojętym
pszczelarstwem. W pasiekach gospodarstwa pozyskuje się wysokiej jakości
miody odmianowe oraz inne produkty pszczele: pyłek kwiatowy, mleczko
pszczele, wosk, propolis oraz pierzgę. Wędrówki z pszczołami na coraz to
inne „pastwiska pszczele” gwarantują wysoką wydajność miodu z jednego
ula.
Gospodarstwo Pasieczne „Sądecki Bartnik” prowadzi również skup,
uszlachetnianie, konfekcjonowanie i sprzedaż wszelkich produktów
pszczelich. Dzięki doskonale wyposażonemu laboratorium i
wykwalifikowanym pracownikom jakość produktów spełnia wymogi światowe.
Towary z Bartnika znajdują uznanie nie tylko wśród polskich konsumentów,
lecz docierają także do USA i krajów Unii Europejskiej.
Właściciele starają się również dbać o współpracujących z gospodarstwem
pszczelarzy. Z myślą o nich prowadzą hodowlę i wychów wysokiej jakości
matek pszczelich, oferują dobrej klasy sprzęt pszczelarski. Fachowi
pracownicy pasieki oraz zapraszani specjaliści szkolą, udzielają
zainteresowanym porad i pomocy w prowadzeniu własnych pasiek.
Skala zmian technicznych (nowe konstrukcje sprzętu i uli), zmian
hodowlanych (rozwój sztucznego unasiennienia) i nieoczekiwana inwazja
chorób w pasiekach na całym świecie (warroza, infekcje wirusowe, CCD
etc.) postawiły przed pszczelarzami zupełnie nowe wyzwania. Szybko
globalizujące się rynki światowe wymuszają stosowanie nowych strategii
marketingowych. Sprzedaż miodu i innych produktów pszczelich stała się
dzisiaj podstawowym wyzwaniem dla właścicieli pasiek.
Na biesiadę do muzeum
Muzeum pszczelarstwa |
Od 2000 r. wizytówką firmy jest Muzeum Pszczelarstwa w Stróżach (woj.
małopolskie), dostępne dla zwiedzających przez cały rok, gromadzące
zbiór unikatowych kłód, uli figuralnych i skrzynkowych oraz zabytkowych
przyrządów pszczelarskich. Zostało ono założone przez Annę i Janusza
Kasztelewiczów, właścicieli Sądeckiego Bartnika. Cel tej inicjatywy,
zrodzonej w dużej mierze z pasji pszczelarstwa, był jasno wytyczony – by
promować tę mało znaną dziedzinę wiedzy w sposób przystępny i
atrakcyjny nawet wśród tych, którzy o pszczołach wiedzą tylko tyle, że
robią one miód. W maju 2000 r. zakupiono od znanego krakowskiego
pszczelarza Bogdana Szymusika kolekcję uli, która stała się podstawą
ekspozycji muzealnej.
Właśnie w muzeum goście firmy zdobywają wiedzę o życiu pszczelego
społeczeństwa, odwiecznym związku pszczoły i człowieka, o kulturze
pszczelarskiej dawniej i dziś. Licznie odwiedzająca Sądeckiego Bartnika
młodzież szkolna na warsztatach pszczelarskich poznaje tajemnice
pszczół.
Z pasji właścicieli zrodziło się też wydawnictwo, które od kilku lat
wydaje książki o tematyce pszczelarskiej, w tym poradniki, pozycje na
temat zdrowotnych walorów produktów pszczelich, albumy, reprinty, a
także produkuje filmy szkoleniowe. Gospodarstwo organizuje corocznie w
pierwszą niedzielę lipca „Biesiady u Bartnika”, przyciągające tysiące
miłośników pszczół i miodu. Wykłady naukowe, prezentacje najnowszych
osiągnięć, liczne degustacje, kiermasze i występy artystyczne służą
popularyzacji tematyki pszczelarskiej, jak również regionu.
W obrębie gospodarstwa jest też restauracja Bartna Chata i sklep Bartna
Spiżarnia. W Bartnej Chacie związek z pszczelarstwem widać od wejścia. W
oknach i drzwiach witrażyki z ulami i pszczołami, w okienkach
zazdrostki z wyhaftowanymi pszczółkami, na ścianach landszafty z
wystawionymi na pożytki ulami, jako dekoracje stare sprzęty
pszczelarskie, ze wszystkich kątów spogląda na nas św. Ambroży, patron
pszczelarzy, na stolikach zamiast cukru kanki z miodem, w centralnym zaś
miejscu restauracji stoi stół, a na nim kosze z produktami pszczelimi,
od różnorakich miodów (a rejon ten obfituje w jasne, delikatne miody
wiosenne oraz miody spadziowe pochodzące z olbrzymich areałów lasów
jodłowych i świerkowych) przez miody pitne po propolis czy pyłek
kwiatowy. W menu potrawy, gdzie do każdej dodatkiem jest miód, a same
nazwy nawiązują do pszczół, miodu, pszczelarstwa. Obok herbaty słodzonej
miodem można zamówić kawę z dwójniakiem.
Sklep i restauracja to zaledwie początek.
Bartna Chata |
- Niebawem ukończymy budowę Pszczelego Gościńca, w którym zdrożony
wędrowiec znajdzie ciszę i wypoczynek – zapowiada właściciel
gospodarstwa. Firma się ogromnie rozwinęła, nie zmieniła się tylko
miłość do pszczół. – Nadal poświęcam im niemal każdą wolną chwilę, z
dłutem i podkurzaczem w rękach… – mówi Janusz Kasztelewicz.
Pszczoły uczą się języków obcych
Pasieka Sądeckiego Bartnika |
Sądecki Bartnik bierze udział w prestiżowych imprezach
handlowo-wystawienniczych w Polsce i za granicą, m.in. w MTP (Poznań),
SIAL (Paryż), Grüne Woche (Berlin), INTER MIÓD (Moskwa), ANUGA
(Kolonia). Od 1995 r. uczestniczy w międzynarodowych kongresach
pszczelarzy Apimondia, odnosząc liczące się sukcesy: złoty medal za
album „Ule i pasieki w Polsce”, srebrny medal za miody pitne otrzymany w
Durbanie w RPA oraz złoty medal za stoisko i brązowy za film o tematyce
pszczelarskiej przyznane w Antwerpii.
Pszczołami z Bartnika zainteresowali się nawet producenci z Japonii, bo
jak się okazuje, w kraju kwitnącej wiśni brakuje tych owadów i
Japończycy muszą sami zapylać kwiaty roślin specjalnymi zmiotkami.
Przedstawicie japońskich miodowników już uczestniczyli w biesiadzie w
Polsce, a teraz szykuje się dla nich eksportową partię miodu, a może
nawet żywe pszczoły matki, aby tam sławiły imię polskich bartników z
Sądecczyzny.
Dynamizm rozwoju firmy zaowocował również przyznaniem właścicielowi
Bartnika Januszowi Kasztelewiczowi tytułu Agrobiznesmena Roku 1998 i
nagrody dla Najlepszego Gospodarstwa Rolnego w 2005 r. Staranność doboru
produktów, konsekwentna walka o najwyższą jakość oferowanych towarów
pozwoliła uzyskać Certyfikat Najwyższej Jakości Europejskiego Instytutu
Jakości, który był poprzedzony wdrożeniem w roku 2001 systemów
zarządzania jakością ISO 9001 i 14001, jak również systemu HACCP.
Wszystko, czym zajmuje się Sądecki Bartnik, podporządkowane jest
umacnianiu własnej marki, propagowaniu pszczelarstwa, pielęgnowaniu
tradycji polskiego bartnictwa poprzez działalność edukacyjną i
kulturotwórczą.
Najlepszy w gamie produktów pszczelarstwa miód spadziowy z Sądeckiego
Bartnika otrzymał w 2007 r. znak Polska Dobra Żywność na trzy lata.
Natomiast w tym roku Bartnik otrzymał znaki na miód wielokwiatowy,
lipowy, akacjowy i gryczany.
SŁODKIE LEKARSTWO
Sądecki Bartnik |
Miód wielokwiatowy
Pochodzi z nektaru zebranego przez pszczoły z różnych roślin, zarówno
uprawnych, jak i rosnących na łąkach, w lasach, na nizinach i w górach.
Ma barwę jasnokremową, czasem herbacianą. Dość szybko krystalizuje,
zmieniając barwę na jasnoszarą lub jasnobrązową. Charakteryzuje się dość
silnym zapachem przypominającym zapach wosku, a jego smak zależy od
mieszanki nektarów przyniesionych do ula. Jego walory lecznicze zależą
od roślin, z których pszczoły zebrały nektar.
Miód wielokwiatowy nadaje się szczególnie do walki z chorobami
alergicznymi, zawiera bowiem pyłki kwiatowe, które działają jak
antygeny.
Miód akacjowy
Czysty miód akacjowy z nektaru zebranego z kwiatów akacji bywa bezbarwny
lub jasnokremowy, a po skrystalizowaniu jest biały lub słomkowy.
Krystalizuje jednak bardzo powoli, dzięki dużej zawartości fruktozy.
Przyjemnym zapachem przypomina kwiaty akacji.
Miód akacjowy stosuje się w leczeniu choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, bo przyspiesza gojenie się nadżerek i owrzodzeń.
Można go używać w leczeniu nadkwasoty, a także zapaleń i stanów skurczowych jelit, bo poprawia ich perystaltykę.
Miód gryczany
Wykorzystywany do produkcji tego miodu nektar pochodzi z kwiatów gryki.
Ma ciemnie zabarwienie, często bywa brunatny, a pod wpływem światła
zmienia barwę na prawie czarną. Krystalizując, tworzy twarde, grube
kryształy, zawieszone w miodowym osoczu. Ma dość ostry zapach i podobny
smak, czasem nawet piekący. Jako jedyny zawiera spore ilości dobrze
przyswajalnego magnezu, dlatego poleca się go jako wspomagający leczenie
chorób nowotworowych. Dobre rezultaty przynosi stosowanie miodu
gryczanego w profilaktyce przeciwmiażdżycowej, wspomaga także pracę
mięśnia sercowego. Można go polecić przy osłabieniu wzroku, słuchu i
pamięci.
Miód lipowy
Miód lipowy jest produktem uzyskanym przez pszczoły z nektaru kwiatów
lipy. W stanie płynnym ma barwę jasnobursztynową lub żółto-zieloną. Po
skrystalizowaniu ma konsystencję drobnoziarnistą i uzyskuje barwę
żółto-białą lub złocistą. Miód lipowy pachnie bardzo przyjemnie,
kwiatami lipy.
Zastosowanie miodu lipowego w ostrych i przewlekłych chorobach układu
oddechowego ma bardzo długą tradycję. Działa on, podobnie jak kwiat
lipy, wykrztuśnie, napotnie i przeciwgorączkowo. Wykazuje także
właściwości uspokajające i przeciwskurczowe. Miód lipowy ma bardzo mocne
i skuteczne działanie antybiotyczne, pomocne przy zwalczaniu chorób
dróg moczowych. Można go również z powodzeniem stosować w leczeniu
nerwic.
Miód spadziowy
Miód spadziowy jest produktem pszczelim zawierającym spadź z drzew
liściastych i iglastych. Może być barwy szarozielonej, brązowej, a nawet
czarnej, co zależy od gatunku drzew, z których pozyskiwana jest spadź.
Krystalizuje dość wolno, przybierając postać grudkowatą. Ma lekko
korzenny zapach, w smaku jest łagodny i mało słodki. Miód spadziowy z
drzew iglastych działa przeciwzapalnie, odkażająco i wykrztuśnie; ma
działanie antybiotyczne. Zawiera więcej niż miody nektarowe substancji
czynnych, w tym biologicznie czynnego żelaza.
Znajduje zastosowanie w chorobach górnych dróg oddechowych oraz przy
obniżonej odporności organizmu. Wspomaga także leczenie chorób
reumatycznych, skórnych i układu nerwowego.
Miód ze spadzi liściastej ma podobne działanie, lecz dzięki działaniu
moczopędnemu lepiej się nadaje do leczenia schorzeń dróg moczowych i
reumatycznych. Działa także rozkurczowo, dlatego polecany bywa w
chorobach dróg żółciowych, wątroby i jelit.
Źródło: Bronisław Tumiłowicz „Przegląd”
Źródło: Miodowe lata