III Lubuskie Kulinaria Regionalne
- W mięsnym tak pachnie? A w życiu! – mówi Katarzyna Grochalik przy szynach i kiełbasach. A na III Lubuskich Kulinariach Regionalnych pachnie!
Kto spróbuje naszego miodu, nie kupi więcej miodu z marketu – zapewnia Jan Kołosowski z rodzinnej firmy Miody Puszczy Barlineckiej (fot. Jakub Pikulik) |
A dokładnie to pachniało, bo trzydniowa impreza skończyła się wczoraj wieczorem. Było smakowicie i bardzo, bardzo… chmielowo. Szyny, kiełbachy, miody, warzywa, owoce, ciasta i lokalne piwa! Bo to w końcu targi kulinarne, połączone na dokładkę z III Gorzowskim Festiwalem Piwnym!
- Dla mnie kolejny raz najlepsza impreza targowa w mieście. Samochodowe targi są dla wybranych, mieszkaniowe też. Ślubne, wiadomo, dla młodych. A jedzenie? Napitki? To jest dla każdego! – śmiał się w piątek Waldemar Jasieniak z Gorzowa. Zamierzał skompletować wszystkie smaki z Browaru Witnica. W tym m.in. piwo wiśniowe, celtyckie i „jakieś portery”.
Źródło: III Lubuskie Kulinaria Regionalne