Był mróz, będą drogie truskawki, czereśnie, morele, pszenżyto i pszenica, a miód?

W centralnej Polsce zniszczonych jest nawet 90 procent sadzonek truskawek. Sadownicy również zapowiadają mniejsze zbiory czereśni, moreli czy brzoskwiń. Ich ceny znacząco pójdą w górę. Droższe owoce to jednak nie wszystko. W górę mogą pójść także ceny pieczywa, makaronów, a nawet miodu! – Na podstawie danych meteorologicznych szacuje się, że najbardziej ucierpiały zasiewy pszenicy i pszenżyta. Chodzi nawet o 30 proc. upraw – ostrzega dr Andrzej Doroszewski z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa.Pszczelarze alarmują z kolei, że miodu będzie mało, ponieważ przez ciepłą i zdradliwą zimę w niektórych przypadkach stracili nawet 80 proc. pszczelich hodowli. Nietrudno zatem przewidzieć, że za pszczelą słodycz przyjdzie nam zapłacić krocie. Tak jak zima spustoszyła ule, tak drożyzna w lato ogołoci co cna nasze portfele.
Źródło: wp.pl

Możemy jednak pocieszyć amatorów miodu. Zdaniem prezydenta Polskiego Związku Pszczelarskiego pszczoły przezimowały doskonale – on sam twierdzi, że stracił po zimie tylko dwie rodziny pszczele z 200 pniowej pasieki. Dodatkowo niedobór polskiego miodu uzupełnią z pewnością nasi importerzy, którzy od lat trzymają rękę na pulsie. Konsument miodu nie odczuje skutków ostatniej zimy. I to jest optymistyczna wiadomość.

Czy pszczelarze nie powinni wystąpić z wnioskiem do PZP o cykl wykładów przeprowadzanych osobiście przez prezydenta Sabata Tadeusza „Zimowanie pszczół z 1% stratą” ? Byłby to wielki przełom w pszczelarstwie nie tylko polskim…