Bez pszczół będzie nam trudno żyć
W 2001 roku w Polsce było 2,5 mln uli – teraz szacuje się, że jest
ich ok. 0,8-1 mln. Pszczoły giną masowo nie tylko w Polsce, ale na całym
świecie. Sytuacja jest tragiczna – uważają działacze Związku
Pszczelarzy
– Jeżeli pszczoła nie zapyli jabłoni, owoców będzie o połowę
mniej. Jeżeli zabraknie owadów na polach truskawek – owoce będą małe i
brzydkie. To samo dotyczy rzepaku, którego plony spadną o 20-30 proc.
Trudno sobie nawet wyobrazić, jak będą wyglądały nasze pola, lasy, całe
otoczenie, jeśli zbraknie pszczół. Powoli staniemy się jałową pustynią.
Zniknie trzy czwarte roślinności, bo tyle roślin w naszym klimacie
wymaga zapylaczy, którymi są w głównej mierze pszczoły. 85 procent
roślin endofilnych wymaga zapylenia krzyżowego. Jeżeli nie byłoby
pszczół, zmniejszy się dramatycznie ilość pokarmu. Będzie coraz trudniej
żyć – mówi Leszek Przybytniak, radny sejmiku województwa
mazowieckiego, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Terenów Wiejskich.
Dodajmy, że sprzedaż produktów pszczelich stanowi tylko ułamek wartości,
jaką pszczoły stanowią dla gospodarki, bo trudno wprost przecenić
znaczenie pszczół dla środowiska naturalnego.
W połowie marca odbył się w Warszawie Marsz w obronie pszczół.
Delegacje pszczelarzy z całej Polski zwracali uwagę władz państwowych i
społeczeństwa na rolę pszczoły miodnej w ekosystemie. Protestowano
przeciwko chemizacji rolnictwa, stosowaniu niebezpiecznych dla pszczół
pestycydów i uprawie roślin GMO (dzisiaj już zakazana rozporządzeniem
ministra rolnictwa)… Czytaj więcej…
Źródło: Bez pszczół będzie nam trudno żyć