Die Venediger auf der Iser [Wenecjanie/Walonowie z Izery]: "W czasach, gdy walońscy poszukiwacze skarbów wydobywali w śląskich górach złoto i kamienie szlachetne, wielu z nich mieszkało na górze, w Izerze [Gross Iser]. Jeden z Walonów codziennie znikał w cichym, odludnym Jagnięcym Jarze. Jego tajemnicze, skryte zachowanie wzbudziło ciekawość mieszkańców Gór Izerskich. Pewnego razu śledził go w lesie jakiś człowiek z Wielkiej Izery i niespodziewanie został zaatakowany przez kozła o czarnym runie, który wcisnął mu się między nogi i wyniósł go aż ku odkrytej ścieżce na górskim grzbiecie."
["Die Venediger auf der Iser", w: Heimatbuch des Kreises Lowenberg in Schlesien, przełożył Tomasz Pryll]
Źródło: Die Venediger auf der Iser [Wenecjanie/Walonowie z Izery]: "W czasach, gdy walońscy poszukiwacze skarbów wydobywali w śląskich górach złoto i kamienie szlachetne, wielu z nich mieszkało na górze, w Izerze [Gross Iser]. Jeden z Walonów codziennie znikał w cichym, odludnym Jagnięcym Jarze. Jego tajemnicze, skryte zachowanie wzbudziło ciekawość mieszkańców Gór Izerskich. Pewnego razu śledził go w lesie jakiś człowiek z Wielkiej Izery i niespodziewanie został zaatakowany przez kozła o czarnym runie, który wcisnął mu się między nogi i wyniósł go aż ku odkrytej ścieżce na górskim grzbiecie."
Podobne wiadomosci:
Die Venediger auf der Iser [Wenecjanie/Walonowie z Izery]: "W czasach, gdy walońscy poszukiwacze skarbów wydobywali w śląskich górach złoto i kamienie szlachetne, wielu z nich mieszkało na górze, w Izerze [Gross Iser]. Jeden z Walonów codziennie znikał w cichym, odludnym Jagnięcym Jarze. Jego tajemnicze, skryte zachowanie wzbudziło ciekawość mieszkańców Gór Izerskich. Pewnego razu śledził go w lesie jakiś człowiek z Wielkiej Izery i niespodziewanie został zaatakowany przez kozła o czarnym runie, który wcisnął mu się między nogi i wyniósł go aż ku odkrytej ścieżce na górskim grzbiecie. (…) I odtąd nikt nie śmiał już śledzić Walonów podczas ich tajemniczych poszukiwań"LycoperdonLycoperdon perlatum