Miodowód jest urodzonym mordercą
Pospolity w Afryce subsaharyjskiej, spokrewniony z dzięciołami miodowód dorasta do około 20 centymetrów. Znany jest z tego, że wskazuje ludziom drogę do gniazd dzikich pszczół. Ludzie wybierają plastry miodu, pozostawiając resztki ptakowi – miodowody szczególnie lubią wosk.
Naukowcy z University of Cambridge, używając kamer na podczerwień, nakręcili film o mrocznym dzieciństwie miodowoda. Samica składa jaja w dziupli lub norze, należącej do innego gatunku ptaka (często jest to nora żołny). W kilka dni po wykluciu się z jaja pisklę, choć ślepe i pozbawione piór, za pomocą ostrego dzioba brutalnie zabija pisklęta gospodarza, a jaja, z których pisklęta jeszcze się nie wykluły, niszczy. Zadanie ułatwia fakt, że pisklęta żołny są trzy razy mniejsze niż miodowoda.
Gospodarze gniazda najwyraźniej nie zdają sobie sprawy z tego, co się dzieję – zaobserwowano nawet ptaka, który próbował karmić pisklę miodowoda atakujące jego własne potomstwo. Po miesiącu od opuszczenia jaja wyrośnięty miodowód opuszcza norę, a jego dziób traci haczykowate wyrostki na końcu.
Choć zachowanie pisklęcia miodowoda przypomina zachowanie wyrzucającej z gniazda jaja i pisklęta kukułki, wyewoluowało w sposób niezależny, gdyż oba te gatunki nie są spokrewnione.
Źródło: PAP/pmw/ krf/ako
Źródło: Miodowód jest urodzonym mordercą